Za nami ostatnie z konkursów Pucharu Świata przed przerwą świąteczną. Jak się okazało, weekend w Szwajcarii był wyjątkowo fortunny dla Polaków.
Nikt z nas nie zaprzeczy, że tegoroczny sezon PŚ nie żałuje nam niespodzianek, o czym mogliśmy przekonać się w sobotnim konkursie. Swoje pierwsze w historii zwycięstwo wywalczył Niemiec Karl Geiger, który oddając skoki 135m i 141m wyprzedził drugiego, Piotra Żyłę aż o 4.7 punktu. Swoim pierwszym podium w karierze cieszył się także Austriak, Daniel Huber.
Karl Geiger/ fot. FIS SKI
Drugi dzień zmagań skoczków z Szwajcarii zakończył się "biało-czerwonym" podium. Na jego czele uplasował się lider klasyfikacji PŚ, Ryoyu Kobayashi, zdobywając 294.4 punkty. Oprócz niego, na podium stanęło aż dwóch Polaków - Piotr Żyła oraz Kamil Stoch.
Na wyróżnienia zasługują młodzi zawodnicy - Antti Aalto, który swoimi nienagannymi skokami zbliża się do pierwszej 10 klasyfikacji PŚ, oraz Marius Lindvik, który właśnie w Szwajcarii zadebiutował z tegorocznym sezonie PŚ, zdobywając 13 miejsce w niedzielnym konkursie.
Życzymy wszystkim skoczkom spędzenia świąt w rodzinnym gronie. Do zobaczenia na Turnieju Czterech Skoczni!
ENG:
That were last two competitions before the Christmas break. As it all turned out, the weekend in Switzerland was quite successful for Polish athletes.
No one would deny, that this year's World Cup season is very incalculable, which we all could see in Saturday's competition. We celebrated Karl Geiger's first victory in his career. He jumped 135m and 141m and he outran Piotr Zyla by 4.7 points. Also, it was the first podium of Daniel Huber who ended up on the 3rd place.
Piotr Zyla, Karl Geiger, Daniel Huber/ fot. FIS SKI
The second competition ended up with a white-red podium. The leader of WC general standings, Ryoyu Kobayashi, won with 294.4 points. Beside him, two ski jumpers from Poland, Piotr Zyla and Kamil Stoch, ended up on the podium.
We wish all ski jumpers Merry Christmas. See you at the Four Hills Tournament!
Antti Aalto/ fot. Ski Jumping Team Finland
Źródła:
wiedza własna, FIS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz