Weekend w Zakopanem stanął pod znakiem wiatru w plecy i tańca z belkami. W trakcie sobotniego konkursu, kibice złożyli hołd Prezydentowi Gdańska, śp. Pawłowi Adamowiczowi. Zgromadzeni na skoczni w trakcie przerwy pomiędzy pierwszą, a drugą serią konkursową stworzyli "światełko do nieba" przy akompaniamencie piosenki "Aleją Gwiazd". Podczas zawodów zrezygnowano z oprawy muzycznej.
Punktualnie o godzinie 16:15 rozpoczęły się kwalifikację. Zawodnikom towarzyszył wiatr w plecy i nasilające się opady śniegu. Najlepszym okazał się Norweg, Johann Andre Forfang, skokiem na odległość 138,5 m zapewnił sobie wygraną w postaci 3000 ChF. Wszyscy startujący Polacy awansowali do pierwszej serii niedzielnego konkursu. Tuż po zakończeniu kwalifikacji trener, Stefan Horngaher, podał skład na rywalizację drużynową. W drużynówce wystartowali: Piotr Żyła, Maciej Kot, Kamil Stoch i Dawid Kubacki.
W sobotę Niemcy swoją paradę do zwycięstwa rozpoczęli skokiem Karla Geigera na odległość 137m. Nasi reprezentaci po pierwszej serii znajdowali się na czwartym miejscu. W serii finałowej Niemcy nadal szli jak burza po zwycięstwo. Markus Eisenblichler mógł przez jakiś czas cieszyć się z rekordu Wielkiej Krokwi, gdy pofrunął na 143 metr. 3 runda serii finałowej należała do najbardziej emocjonujących.
Przeżyliśmy chwilę grozy, gdy David Siegel po locie w okolicę 143 metra nie utrzymał równowagi. Wyglądało to bardzo groźnie. Teraz już wiemy, że zerwał on więzadła krzyżowe w kolanie i niestety nie zobaczymy go do końca sezonu. Sytuację wykorzystali Austriacy którzy zbliżyli się do Niemców na niespełna 2 pkt. Jednak w ostatecznym rozrachunku przegrali z reprezentacją Niemiec o 0,1pkt. Polacy, dzięki dyskwalifikacji Forfanga, zakończyli konkurs na trzecim miejscu. Dawid Kubacki w serii finałowej poszybował na odległość 143,5 metra, co zostało oficjalnym rekordem Wielkiej Krokwi.
Team Austria, Team Germany and Team Poland/ fot. FIS Ski
Niedziela miała należeć do Polaków, wszystko na to wskazywało. Po pierwszej serii najlepszym z Polaków był Stefan Hula, który plasował się na 9 lokacie. Liderem był Stefan Kraft przed Japończykiem Sato i Norwegiem Granerudem. Do finałowej rundy awansowali : 16 na półmetku Dawid Kubacki, który znalazł się przed Jakubem Wolnym i Pawłem Wąskiem. 25 miejsce należało do Piotrka Żyły, a Maciej Kot był ostatnim, któy awans do drugiej serii wywalczył. Druga seria równoznaczna z nowym odcinkiem tańca z belkami i wielkimi nispodziankami. Dawid Kubacki ostatecznie uplasował się na 12 pozycji, co pozwoliło mu zostać najlepszym Polakiem w konkursie. Największy awans zanotował Johann Andre Forfang, który z 19 lokaty znalazł się tuż poza podium. Na najniższym stopniu podium stanął poraz pierwszy w karierze stanął najniższy w stawce Yukiya Sato. Wygrał Stefan Kraft, a na drugiej pozycji znalazł się norweski wąsacz- Robert Johannson. Pierwsze punkty Pucharu Świata zdobył Paweł Wąsek.
Kolejne zawody odbędą się w Sapporo. Miejmy nadzieję, że japoński klimat, toalety i skocznie będą szczęśliwe dla naszych reprezentantów.
ENG:
Weekend in Zakopane was a matter of weather and 'dancing' with the gates. During the Saturday's competition, fans paid the tribute for the President of Gdansk City - Paweł Adamowicz. The crowd from the hill made a light tribute with a song 'Aleja Gwiazd' between first and final round. This time FIS competition was without music.
At 16:15 pm the qualification began. There was a strong back wind and it was snowing. The best of the best was Norwegian Johann Andre Forfang with his jump of 138,5 m. He won the qualification and gained 3000 ChF. All of the Polish ski jumpers qualified to the Sunday's competition. After the qualifications, Stefan Horngacher announced the team-Poland for team competition: Piotr Zyla, Maciej Kot, Kamil Stoch and Dawid Kubacki.
Johann Andre Forfang / fot. Hopplandslaget
On Saturday, Germans started their 'path for a victory' with Karl Geiger's jump of 137 m. After the first round, the Polish team was in the fourth place. In the final round, German ski jumpers were even closer to their victory. Markus Eisenbichler jumped 143 m, which was a new hill record. 3 jump-round of the final round was one of the most emotional rounds.
We all went quiet when David Siegel after his jump of 143 m did not manage to land appropriately. It looked dangerous. Now, it is confirmed that he broke a cruciate ligament and it means the end of season 2018/2019 for him. Austrians decided to seize the opportunity and get closer to the German team. Finally, they lost with Germans by 0.1 points. Polish Team, thanks to the disqualification of Johann Andre Forfang, ended up on the third place. Dawid Kubacki jumped 143.5 m and it was a new hill record.
Sunday was supposed to be a good day for the Polish team. Stefan Hula was the best on the team after the first round (9th place). The leader was Stefan Kraft, the second - Sato, and the third - Granerud. In the final round following Polish ski jumpers competed: Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Pawel Wasek, Piotr Zyla, Maciej Kot. Finally, Dawid Kubacki ended up on the 12th place and was the best Polish ski jumper. The highest advancement belonged to Johann Andre Forfang, who jumped from 19th to the fourth place. The third was the shortest ski jumper Yukiya Sato. Stefan Kraft won the competition and the last place on the podium was taken by Robert Johansson. Pawel Wasek gained his first points for the World Cup GS.
Next competitions will take place in Sapporo. We hope, that the Japanese vibe, toilets and hills will be lucky for our contestants this time.
Żródła:
FIS Ski, Berkutschi, wiedza własna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz