fot. youtube.com/
Jakiś czas temu na kanale Norwega Johanna Andre Forfanga pojawił się kolejny vlog, więc przychodzimy do Was z kolejnym postem z serii Pod Lupą.
Pewnie wielu z Was spodziewało się długiej relacji z LGP w
Wiśle. Można było tak podejrzewać, ponieważ Norweg wszędzie chodził ze
swoja kamerą. Koncepcja skoczka była jednak inna . Na początku vloga widzimy
jeszcze trening w Norwegii. Johann pisze, że jego celem było dużo filmowania
latem, ale (jak widzimy) nie wyszło mu to. Dwa tygodnie później skoczkowie są
już w drodze do Wisły. Przechodzimy do momentu kiedy sportowcy wychodzą z
hotelu a na nich czekają dziewczyny, które proszą o autograf i zdjęcie.
Johann zwrócił uwagę na dziewczynę z koszulką Forfang 95 (swoją drogą
pozdrawiamy jeżeli to czytasz). Kolejne fanki czekają przy wejściu na halę i
kolejny raz zaczyna się seria rozdawania autografów i robienia zdjęć.
Oczywiście po wejściu przechodzimy do partii siatkówki i treningu. Norweg zwrócił
uwagę i nagrał dziewczyny obserwujące ich trening. Następnie widzimy kilka
klipów z kibicami i nagranie dekoracji. Potem już ciekawa pogadanka Johanna w
samochodzie. Kolejny trening (trudne jest życie sportowca). Ostatni aspekt vloga to openbox i testowanie
deskorolki.
Mi osobiście vlog bardzo się podobał. Jest krótki, więc się
nie nudziłam oglądając go i mogłam usłyszeć jakie są odczucia skoczków po LGP w
Wiśle. Nikogo pewnie nie zaskoczy to, że film jest świetnie zmontowany.
youtube.com/johannforfang
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz