Kolejny tydzień rozpoczął się wręcz bajecznie dla wszystkich, którzy uwielbiają pewnego blond-włosego skoczka... Daniel wrócił do treningów!
Co tu dużo mówić... nasi ulubieńcy nie nudzili się w tym tygodniu pomimo "wolnego" od konkursów LGP. Niektórzy postanowili pobiegać...
Niektórzy spędzali czas ze zwierzętami...
A niektórzy postanowili pobiegać i natknęli się na nieco bardziej "groźne" zwierzęta...
Cene był cwańszy od Halvora - aby uniknąć niebezpiecznych spotkań, biegał na siłowni.
Przykład z Cene wzięli także inni.
Nie obyło się oczywiście bez wygłupów. Ale kim byliby skoczkowie, gdyby nie ich poczucie humoru.
Czym byłyby instagramy skoczków bez... skoczni!
Skoki, skoki i... piłka nożna.
Ciekawi tego, jak mijają wakacje jednemu z najlepszych fotografów ze SJF?
Minęła zapoczątkowana przez Fettnera moda na nogi, w tym tygodniu królowały wszelakie środki komunikacji.
Większość postawiła na spędzanie aktywnie czasu na świeżym powietrzu...
Oczywiście były także rodzynki, które wolały spędzać ten czas na odpoczynku.
Manuel powinien czuć się zagrożony? Wygląda na to, że Jonathan również nadaje się na modela. Co myślicie?
Love is in the air...
Timi i Kevin spędzali czas ze znajomymi.
A Maciek z Kubą. Wygląda na to, że rośnie nam nowy friendship w polskiej kadrze.
Nie zabrakło również (moich ulubionych hahah) instastories z jedzonkiem.
W tym tygodniu urodziny obchodzili David i Andreas... ten drugi sprawił, że serca polskich fanek zabiły szybciej. Dlaczego? Podziękował za życzenia urodzinowe... po polsku! Filmik możecie obejrzeć na jego instagramie.
Czy Was też zastanawiały tajemnicze rysunki na story Maćka?
A na koniec Vojtech Stursa i jego mały "throwback" z którego chcąc, nie chcąc powstał swego rodzaju mem.
Wy też tak wyglądacie po wypiciu zbyt dużej ilości kawy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz